Zwolennicy klasycznych felg stalowych podkreślają wielką zaletę braku konieczności ich regularnej pielęgnacji. Wystarczy tylko dobrać efektownie wyglądające kołpaki i zająć się ich okresowym czyszczeniem. Zwykle wystarczy do tego jedynie myjka ciśnieniowa i ogólnie dostępny detergent. Felgi aluminiowe są rzeczywiście nieco bardziej kłopotliwe w czyszczeniu. Potrzebujemy specjalnych środków, by usunąć z ich powierzchni zabrudzenia, zwłaszcza osadzający się na nich pył z klocków hamulcowych.

Do tego celu musimy stosować specjalne preparaty o żrącym działaniu i uważać, by przy czyszczeniu felgi nie uszkodzić znajdującej się na niej powłoki lakierniczej. Poza tym czyszczenie wielu zakamarków najczęściej wymaga pracy ręcznej, a to pochłania mnóstwo czasu i wiąże się z pewnym wysiłkiem fizycznym. Najbardziej kłopotliwe w pielęgnacji są felgi o mniej typowych kształtach, o wzorze szprychowym, a także te z wieloma zagłębieniami i zakamarkami. Czyszczenie takich felg może być naprawdę uciążliwe. Inaczej jest w przypadku klasycznych alufelg pięcioramiennych o gładkiej powierzchni.

Te czyści się dosyć szybko, wystarczy robić to w miarę regularnie. Niestety stary, przyschnięty lub wżerający się w powłokę lakierniczą felgi brud jest bardzo trudny do usunięcia, a nawet jeśli uda się nam go pozbyć, możemy przy tym uszkodzić lakier. Dlatego w odróżnieniu od kołpaków, które łatwo i tanio możemy zastąpić innymi, alufelgi należy czyścić dokładnie i systematycznie, nie zapominając o wyczyszczeniu każdego zakamarka ich powierzchni.